Komentarze (0)
Dzisiaj po raz pierwszy przyszła do naszej Kalinki koleżanka - ale jaka! ho ho - Maja Ewelinowo-Arturowa. Dziewczyny jeszcze nie za bardzo kumał, że kawa, ciasteczka i te sprawy, ale za to płakały i uśmiechały się na zmianę. Pogoda ogródkowa to trochę posiedzieliśmy z naszymi beksami na dworze. Sezon na koleżanki rozpoczęty.