sie 01 2008

Dawno, dawno


Komentarze: 0

Dawno nas nie było, Kalinka podrosła, wycwaniła się i zżyła z nami.

Kilka tygodni temu zauważyliśmy jej duży pociąg do elektroniki - co ma światełka, miga, coś się naciśnie i będzie jakiś słyszalny-widzialny efekt - jeeeest fajne!

Kiedy Kalinka zasiada na kolanach taty przed komputerem nie da się wpuścić w maliny: komputer ma być uruchomiony, na sucho to może sobie mama posiedzieć z kawą ;), klawiatura musi być tylko dla niej, nic jej tam nie pykaj, bo mruczy niezadowolona. Wali w klawiaturę i patrzy na monitor co się dzieje. Pierwsze wyłączenie kompa z klawiatury ma już za sobą.

Wczoraj kupiliśmy cosia co chłodzi nam otoczenie domowe, ma światełka, szumi i... ma pilota :)

Kolejny gadżeciaż-sprzęciarz rośnie.

kalinusia   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz